Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kartka z pamiętnika

Moi mili dzisiaj rano wstałem prawą nogą.
Jako pierwsza się zetknęła ona dziś z podłogą.
Przepowiednia dnia dobrego i że będzie miły.
Tak wierzenia i przesądy już dawno mówiły.
Więc pośpiesznie się ubrałem i zjadłem śniadanie.
Już nie mogłem się doczekać co się dzisiaj stanie.
Gdy dotarłem do swej pracy Szef był już nie w sosie.
Najpierw Ja dostałem burę,później zahaczył o Gosię.
I tak 8 godzin w pracy było wciąż nerwowe.
Co się jeszcze dziś wydarzy zachodziłem w głowę.
Gdy wracałem już do domu zabrakło benzyny.
A ten dzień miał być udany,no to chyba kpiny.
Załatwiłem więc benzynę i zatankowałem,
Po tym wszystkim CHWALIĆ BOGA jakoś dojechałem.
W domu już spokojnie obiadek wszamałem,
i na jakąś niespodziankę cierpliwie czekałem.
I czekałem, i czekałem aż tak wieczora,
Niespodzianki,cóż, nie było za to spania pora.
Czas na puentę, moi mili prawdziwą i srogą.
Realistą trzeba być i nie wierzyć nogą.

Wiersz dedykowany wszystkim wierzącym w przesądy.

autor

Radosław

Dodano: 2010-10-05 20:36:49
Ten wiersz przeczytano 739 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Akaheroja Akaheroja

chyba nie wierzyć nogom powinno być...

ilonaro ilonaro

Słuszna uwaga. Wiersz sprawił, że po raz pierwszy
uśmiechnęłam się dziś :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »