kartka papieru
jak kartka papieru
byłam w twych dłoniach
słowami pisałeś po niej
zmieniając barwy bieli...
była ci bliska jak matka
kochana i szanowana
czasami zgięta w pół
ale wciąż pamiętana
aż zmokłam od łez dnia
i z wiatrem odleciałam...
autor
coelha
Dodano: 2007-11-15 11:01:37
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
biała kartka nigdy nie jest do końca zapisana jest
szansa że wiatr wspomnień przywróci to co odleciało
Piękny wiersz ma dużą tęsknotę
Piszesz bezpośredno do niego,potem zmieniasz
formę-może to początek oddalenia-może gdzieś je
przeczuwamy...
Zmokła niedaleko odleci a słowa choć lekko rozmazane
nadal są czytelne.
Wiersz wyobraznia i sercem malowany.
Dziś obie zapełniamy czyste kartki,własnymi tęsknotami
zapełniamy kolejne wersy...czasem tak trzeba:)
Nawet marny pisarz z czystej kartki wyczaruje
najpiekniejszy poemat jesli tylko sercem to
zrobi...piekny wiersz...
Kobieta w przenosni kartka sie stala... Ciekawe
podejscie do sprawy, podoba mi sie. Smutna historia.
Pesymizm pieknie opisany.
Delikatny i lekki w czytaniu jak kartka papiru...Ale
jak dla mnie to tylko pozory,bo ukrywają sie pod nią
łzy.