kartka papieru
Pada deszcz, smutno za oknem
płacz w sercu częstym gościem.
Powieka ciężko mi już opada
a ciemny zmrok właśnie zapada
Ja jednak teraz Ci wszystko wyjaśnie
bo moje ciało bez tego nie zaśnie
Biała karteczko...Ty słyszysz?...Tak ja w
to wierze!
Więc teraz wyznam Ci bardzo szczerze:
Gdy po Twym policzku łza jedna spłynie
w mych oczach rwący wodospad płynie.
Lecz wystarczy jedno Twe miłe spojrzenie
wytarte całe w mym serce cierpienie.
A jeśli na twarzy Twej uśmiech zagości
To cała ma dusza szaleje z radości.
Czy dobrze słysze?
Ty mówisz: "kocham"....ja z tego szczęścia
w rękawy szlocham
Czy słuch mnie nie myli?
Ty mówisz: "na zawsze"....w głowie wiruje,
na gwiazdy patrze.
Wiesz co Ci powiem kartko papieru? Choć
okłamałam w mym życiu zbyt wielu! Teraz nie
skłamie:
JESTES NAJWIEKSZYM W MYM ŻYCIU OTRZYMANYM
DAREM!!!
Biała karteczko Ty przecież wiesz....te
wszystkie słowa kieruje
"JEJ"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.