kartki z podróży - mrówka
dla tych co szukają i znajdują
powoli, jak żółw ociężale
rozwarłam ramiona
by być dla każdego
powiewu
miejscem wytchnienia
wstałam
oparłam się o pień wyschniętej topoli
nigdy czas nie był tak bezlitosny
jak wtedy
mrówka wspinała się mozolnie
kostka
łydka
aż do uda
dłonią zamknięta
szukała wolności
poprzez palce wyjrzała
i westchnęła
- zawsze jest jakieś wyjście
a potem odeszła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.