KARUZELA
Wesołe miasteczko
a ja na łańcuchowej pędzę!
Opływające powietrze
deformuje
radośnie gębę
Tracę ostrość
karuzela gwałtownie przyspiesza
Mój wzrok
umysł
niczym w próżni się zawiesza
Ledwo zdążam
krajobraz rejestruję
w rozmyciu
Każda sekunda
pozostawiona za mną
w niebyciu
Odnoszę wrażenie
iż w jednym w miejscu stoję
Złudzenie
nieprzerwanie gębą
powietrze kroję!
autor
depechmaniac
Dodano: 2009-08-05 22:55:02
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
odczucie prawidłowe tylko jak zejść:) Trudno odnieść
się ale wiersz z pomysłem Na tak!