Kaskader
Wiesz, jestem kaskaderem,
pod sercem Supernową
podpalam, w iskrach lecę
w przestrzeń kalendarzową.
Mam blizn kolekcję całą,
Śmierci spoglądam co dnia
w oczy, tak by się chciało
móc jednak dotknąć Słońca.
To nic guzy, nic sińce,
zawsze może być gorzej,
rany jak pies wyliże
antyseptyczny ogień.
W ciebie, do ciebie moim
bolidem zdążyć chcę przed
tym zanim tanatoid
wielki owinie mnie w cień.
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2019-11-25 18:41:53
Ten wiersz przeczytano 1890 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Kaskader w każdej dziedzinie to chyba jednak duże
ryzyko.
Pozdrawiam i plusa na Święta zostawiam
Ze słońcem nie poradzi,
chyba że z Bogiem układzik.
Pozdrawiam Czarku, dałeś Lightowi popalić.
Serdecznie wszystkim dziękuję i pozdrawiam!
szalej...skacz...brykaj
to cała frajda z życia
ćwierć wieku temu stałam na głowie i stopami księżyc
toczyłam niby podskakująca piłkę....
a dziś...tylko słowa zostały...
Pozdrawiam !
Do pewnego czasu też kaskaderem bywałem,
po wizycie Białej Damy natychmiast przestałem,
życiem miłość kieruje i swe rządy sprawuje.
Fajny wiersz. Pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Życiowo . Podobaśka zostawiam . Pozdrawiam
Trzeba odważnie iść przez życie (porównanie do
kaskadera), bo można w ten sposób wiele wygrać i
doznać. Szkoda czasu ze względu na krótkość życia na
siedzenie w domu bo np. na zewnątrz jest ślisko.
Zanim człowiek stanie się obiektem badań tanatologii
powinien mieć za sobą spełnione życie.
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam przedświątecznie.
to nie dla mnie...na myśl o brawurze i ryzykowaniu
podskoczyło mi ciśnienie...
miłego wieczoru :)
Zastanawiałam się, jakie wybierzesz tutaj te
kategorie, bo ja to bardzo zmysłami jakoś
przeczytałam.
Pozdrawiam i dziękuję za mądre słowa do mnie, masz
rację, wystarczająco w życiu człowiek musi się
uszarpać z wieloma rzeczami.
Pozdrawiam :-)
kaskader jak kamikaze :)
Wiersz pełen emocji podnoszących poziom adrenaliny
podczas czytania.
Lubię takie pisanie.
pozdrawiam
Dobry wiersz.
Pozdrawiam
Myślę, że wielu z nas mogłoby utożsamić się z Twoim
wierszem.
Życiowy.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam :)
Życie kaskadera nie jest usłane różami, co dzień
zagląda mu śmierć w oczy, oby chociaż zdążył kochać i
być kochanym...
Pozdrawiam Czarku :)