Kaskady
słyszysz? to śpiewa lud
odporny na zapętloną
historię możesz zmieniać
daty i serca tworzyć
nowych ludzi słuchaj
kaskady intonacji
choćby barwą czerwieni
zalano wszystkie place
zabrakło sensu w krótkich
pocałunkach i podziękowaniach
wschód nazwano by zachodem a
dzień wygaszono na noc
to muzyka to śpiewa lud
gdy wszystko gaśnie w gościncach
słyszysz? tamte bicia serca
zgrane w szkarłatną sonatę
mimo że znają swoją przyszłość
całują nowe horyzonty niemoc
przekształcono słuchaj oni
nie mają już ram
słyszysz? pieśń gniewnych ludzi
niby drgnieniem wierzby strąciła
wasze jutra z wysokości.
Komentarze (9)
Dobry,bardzo ciekawy wiersz,
jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo za wszystkie opinie ;) Motywują mnie
do cięższej pracy ^^
oryginalny - po prostu świetny wiersz
Msz bardzo dobry wiersz. Temat niebanalny, ciekawie
naświetlony. Zatrzymuje.
podoba się:)pozdrawiam
Zgadzam się Z Tadeuszem, że trudno ominąć Twój wiersz
i nie zadumać się. Dobrze piszesz:))
piękny
Jest coś takiego w Twoich
wierszach Kingo, co
zmusza do zastanowienia. Warto
wgłębić się w to, co tak
naprawdę inspiruje Cię do
stosowania w wierszu tak
trudnych do odgadnięcia
myśli. Może kolejne Twoje
wiersze przyniosą odpowiedź.
Pozdrawiam.
Manifest czerwonej rewolucji +)