Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

kaszana

proszę czytać jednym tchem

"Ludzie nie powinni godzić się na mieszkania, których okna wychodzą na inne okna(..), z okien w takich podwórzach najczęściej wyskakują ludzie, w takich podwórzach ludzie myślący o samobójstwie siłą woli urywają balkony (..). Ludzie muszą widzieć ze swoich okien kawałek nieba i kawałek drzewa(..)mówię o prawie każdego człowieka do niczym nieprzesłoniętego widoku na kolory nieba, chmur, liści i kory..." - senność - Wojciech Kuczok.




w domu gdzie z okien można tylko
obserwować sypiące się tynki
pije się wódkę kiepuje pety
sypia z cudzymi mężami
chętniej i pachnie kaszanką
częściej niż rosołem
dzieci wracają do domu same
by zdążyć przed rudymi szczurami
które wieczorem przejmują podwórka
pranie szybko szarzeje na obwisłych
balkonach i nikt nikomu nie mówi kocham
zanim nie powie (...)
tu się nie płaci składek na trzeci filar
nie czyści (...) parapetów przez gołębie
co gruchają już o piątej rano
podobno Bóg je tu zesłał
by przypominały czym jest miłość
każąc im się łączyć w pary aż do śmierci
w rosole

w domu gdzie z okien można tylko
obserwować sypiące się tynki
mieszkam ja.

Panie Janie - pozbawiłam wulgaryzmów, ale nijak teraz ten wiersz wygląda.

autor

joanbielsko

Dodano: 2009-05-17 20:38:41
Ten wiersz przeczytano 1276 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

Jerry M Jerry M

Myślę jednak że mieszkasz w trochę lepszym miejscu a
końcowe zdanie użyłaś raczej do określenia swojego
stanu ducha czy nastroju.

voytek.72 voytek.72

własnie się dowiedziałem na skrzynce, ze mój poprzedni
komentarz nie został zaakceptowany, wiec tylko napiszę
że wiersz mi sie b. podoba a tak a'propos to obecny
tekst tez musiałem "lekko" zmodyfikowac aby wszedł ;)
- pozdrawiam :)

szarman szarman

"Ja"nie mieszkam, ale mieszkałam i świetnie pamiętam
klimat tych miejsc, których nie sposób zapomnieć a
Twój wiersz to tylko jeszcze jeden dowód na to jak
świetnie można napisać o tym czego inni nawet nie
zauważają, albo starają się nie pamiętać.

poniwiec poniwiec

Przypomniało mi się podwórko - studnia w kamienicy, w
której mieszkałem niegdyś z rodzicami. Na szczęście
większość naszych okien wychodziła na ulicę i byłem
tylko obserwatorem takiego stylu życia, jakie tu
zostało przedstawione.

koplida koplida

Przeczytałam i powiem, że wiele masz racji. Choć nigdy
w ten sposób nie patrzyłam. Zawsze chyba udaje sama
przed sobą, że jest lepiej, ale jak to mówią
rzeczywistość faktycznie skrzeczy. Dla mnie jest to
faktycznie wiersz, który czyta się jednym tchem.

kazap kazap

i oto w całej okazałosci
Joanna...brawo....róznorodności kilka watków i
rozległosc....mysli....pozdrawiam...

Żabnetta Żabnetta

Nie dał Ci Bóg pałacu, ale dał Ci talent. Zazdroszczę,
pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

bez nicka poznałabym, że to joanbielsko :) czy to
komplement? ... tak jest; (wiersz dosadny, komentarze
również - dobrze, że admin na majówce:)

judyta1 judyta1

Wiersz w Twoim stylu(dawno nie czytałam).Świetny,
szokujący wręcz dobór słów.A odmalowany obrazek
prawdziwy do bólu...

Nel-ka Nel-ka

opisałaś tą ciemniejszą stronę życia wielu rodzin,
beznadzieję topioną w alkoholu i brak nadziei na
lepsze życie...bardzo prawdziwie

zorianna zorianna

mi się podoba - dobry, wyrazisty obrazek...
najbardziej to:"podobno Bóg je tu zesłał
by przypominały czym jest miłość
każąc im się łączyć w pary aż do śmierci
w rosole" ...no i faktycznie ten urywek "coś niezgodne
z regulaminem beja" dobrze by było czymś
zastąpić...ale to nie takie proste z takim
regulaminem, jaki tutaj mamy :) a może: "zanim nie
powie "putain!" po polsku :)) ...wytworny język
francuski pasuje tu jak ulał ;) pozdrawiam

Tesss Tesss

Samo zycie,,jak we wszystkich Twoich
wierszach,,,pozdrawiam z daleka.

Paulla Sz. Paulla Sz.

Można się zaczytać... Ja się zaczytałam i zostawiam
+,wiersz zastanawia...pozdrawiam

_misery _misery

Mimowolne (bo chyba nie mamy na nie wpływu, choć może
chcielibyśmy mieć, ale - ta bezradność...) potęgowanie
potworności - jak u Witkacego - takie było moje
pierwsze skojarzenie. A nawet, napisałabym, tak jak
pisał Witkacy: Potęgowanie Potworności (te wielkie
litery wiele zmieniają, jeśli można tak to ująć).
Tyle, że tutaj, w przeciwieństwie do świata kreowanego
przez niego - ta potworność jest niezależna od nas, to
wszystko nie jest zamierzeniem artystycznym. Nie, to
jest gorzka pigułka rzeczywistości. Nie nasenna,
niestety. Wiersz czytałoby się jednym tchem nawet bez
zalecenia autorki :) Jak ruchome piaski wciąga ta
rzeczywistość. PS. ...a tak myślę, że nawet u
Witkacego tynki raczej się sypią, niż sypiają...? Co
do fragmentu "z regulaminem beja" to chyba naprawdę
trochę zawęża przekaz, jak to ujął staż...i również
myślę, że autorka coś tutaj wymyśli, prawda? :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

nabardziej urzekające są Twoim wierszu są gołebie,
bardzo dobry obrazek z życia. myślę, że powinno być
"sypiają", bo chodzi o spanie, sen, a nie "sypią" od
sypać coś, ukłony :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »