*kasztanowy list
sześć kasztanów
w liście mi podarowałeś
dwa uśmiechy zakochane
i pocałunek
naszkicowany
wargami snu księżycowego
i słowa,
że tęsknisz
czytałam - tak czule
a ja w odpowiedzi
trzy kasztany podarowane
składałam
pełne miłości dłonie
i bukiet wschodzących gwiazd
z zapachem już jesieni
wysłałam
ale o kwadrans za późno...
wybacz nieznajomy
... następnym razem
dokończe kasztanowy list.
20-02-2007
para mi para siempre... ~~ dzisiaj tak o miłości troche... ;) zawsze chciałam dostać list, ale chyba już nie ten czas...
Komentarze (2)
Pierwszy raz czytam "kasztanowy list" [wiedziałem, że
są różne ich rodzaje... Człowiek cały czas się uczy:)]
mysle, zenawet gdyby zatrzymac czas, to i tak bylo by
zapuzno ...
gdy kasztany sa wyschniete