KAT
I co ja mam zrobić powiedz mi Boże
Kiedy już sam siebie znieść nie mogę
Wytłumacz mi proszę czemu tak się dzieje
Że mój piękny niegdyś świat tak szaleje
Czemu wszystko tak szybko przemija
Czemu nie ma tutaj żadnego zrozumienia
Nikt tego nie rozumie
Nikt nie wie co tak truje
Mówię cały czas do ciebie
Lecz ty masz głowę w niebie
Nie pomagasz mi w potrzebie
Wiem że ja na to nie zasługuje
Lecz czy aż tak źle się zachowuje
Czy dlatego ty nie słuchasz
Krople lecą nie za oknem
Właśnie tutaj choć nie zmokłem
W świecie którym znieczulica
Objawiła już wszystkie złe oblicza
Człowiek występuje przeciwko bratu
Szepcze do ucha podłemu katu
A kat stoi nie rozumie
Tylko co karzą wykonuje
Szybko i bezboleśnie
Zniszczy ciebie na podeście
Bo nie staniesz na piedestale
I nie zginiesz w wiecznej chwale
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.