Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Katastrofa, czyli niech się...

Migrena... Codzienność przeciętnego geniusza wobec własnego umysłu.

Boli! Boli! Boli!
Serwis! Naprawa! Wymiana!
Pomocy...
Małe pomieszczenie, nie większe od piórnika.
Ale ból zadaje... Niewyobrażalny.
Gdzieś w szufladzie- skarpetki w kolorowe paski.
Kapryśne.
Wody! Strażacy, ulitujcie się nade mną!
Jeden, dwa, trzy i cztery.
Cztery ściany.
Błękitne, niebieskie, miejscami granatowe.
I dywan też niebieski.
Ale kto tutaj w butach wchodził?
Tupie! Głośno! Brudno!
Odkurzacz...
Drzwi trzasnęły.
Ratunku!
Zacięły się! Klucz! Klucz dajcie!
Ja biedna, cóż ja pocznę- w głowie więziona.
Okno! Przez okno wyskoczę!
Chwilowy brak okna.
Zimno. Zima.
Ognisko.
Piecze. Coś się pali!
Straż pożarna! To sny moje się palą! I schowek z wierszami!
Moje autorytety!
Spalone! Popiół.
Szaro.
Ściany są.
Nawet odcień niebieski w szarości pozostał.
Ale boli...!
Bo... Zdania od "bo" nie zaczynamy!
Na ścianach gwoździe.
Na gwoździach tych głęboko wbitych...
Wyblakłe twarze przyjaciół, zamknięte w oszronionych antyramach.
Boli.

autor

Ida

Dodano: 2005-02-22 12:09:08
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Nieregularny Klimat Dramatyczny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »