KATASTROFA SAMOLOTU RZĄDOWEGO W...
Taki piękny ranek,
Wieli Orzeł w powietrzu,
Lecący do Katynia.
Mgła zasłoniła mu oczy,
Trzask, huk, kłęby dymu,
A po niej wielka cisza.
Przeklęta ziemia nie miała litości
W Smoleńsku.
Wyciągnęła ręce splamione krwią,
Zabrała nam w jednej minucie
Kwiat Polskiej inteligencji
Wraz z Panem Prezydentem
I jego Żon,.
Aż dech w piersiach zatyka.
Snuli plany na przyszłość
Jeszcze wczoraj.
Nie ma już Was wśród żywych,
Lecz pamięć po Was pozostanie na wieki.
Boże, miej ich rodziny w opiece,
Daj im łaskę sił i ukojenia.
Łzy ciekną po twarzy jak groch olbrzymi.
Wezmę różaniec do ręki,
Pomodlę się za ich duszę.
Na cmentarzu w Smoleńsku
I w Polsce.
Polska straciła największą ofiarę życia,
Skarb ludzi prawych,
Oddanych całym sercem,
Kochających swoją Ojczyznę.
Niech Bóg ma ich w opiece.
Wiersz jest poświęcony katastrofie rządowego samolotu TU-154, który leciał na obchody uroczystości w Katyniu, wszyscy zginęli na lotnisku w Smoleńsku, obok cmentarza katyńskiego.
Komentarze (2)
Kiedy w niezrozumieniu albo z polityczną premedytacją
zaczynamy formułki dyplomatyczne brać na serio, lepimy
kulę śnieżną, która tocząc się, urasta, aż do Wawelu.
Po co piszesz pod wierszem o czym jest wiersz? Jak
ktoś poczyta sam będzie wiedział chyba, że tak
nagmatwane, że musisz wyjaśnić:)))