Katharsis

Dla Taty...

Pytasz czy tęsknię... Odpowiedź brzmi: tak
Choć łzy już wyschły wciąż mi Go brak
Czy nadal kocham? Przecież to wiesz.
Miłość nie znika jak zwykły sen

Czy czas coś zmienia? No cóż... pewnie tak
Przestajesz płakać, choć wali się świat
Czy leczy rany? Raczej nie sądzę...
Lecz z czasem uwierzysz, że będzie dobrze

Czy nadal mam żal do całego świata?
Nie wiem... ale chcę, żeby obok nadal był tata!
Czy wciąż jestem zła? No i na kogo?
Byłam... na Boga...
nie tak miała wyglądać nasza wspólna droga

Czy o nim myślę? Być może rzadziej...
Nie chcę wciąż wracać do tamtych zdarzeń
Czy będę pamiętać? Tak... Zawsze, do końca!
Jak można zapomnieć takiego ojca?!

Czy czegoś żałuję? Tak, wielu rzeczy
Mogłam być lepsza... nie mogę zaprzeczyć
Czy chcę coś zmienić? To nie ma znaczenia...
Bo wszystko minęło, bo Jego już nie ma...

Czy nadal wierzę? Trudne pytanie
Bez wiary nic mi nie pozostanie
Czy mi się śni? Od dawna już nie...
Widocznie nie może odwiedzać już mnie

Czy mnie opuścił? Oczywiście, że nie
Czuwa nade mną kiedy jest źle
Czy jestem samotna? Może czasami...
To, że Go nie ma bardzo mnie rani

Nie ma Go z nami tutaj dziś
Jego życie zgasło jak na deszczu znicz
Lecz ja nadal wierzę, że On czuwa stale
Dlatego zostanie w moim życiu na stałe

I będę Go kochać każdego dnia
Będę mu wdzięczna, za to co mam
Będę dziękować, za to, że żył
I prosić Boga by mi się śnił

autor

MagDulka

Napisany: 2016-02-01 Dodano: 2016-02-20 13:45:40

Ten wiersz przeczytano 785 razy

Oddanych głosów: 7

Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie