Katyń dawniej i Dziś
Tym co zginęli na Katyńskiej ziemi
Na Katyńskiej ziemi zebrano Polski plon
Nie jednemu żołnierzowi zabrzmiał śmierci
dzwon.
Związano dłonie, tyłem ustawiono
Strzelano w tył głowy, do dołu wrzucono.
Krew Polska na obcej ziemi płynęła jak
rzeka
Nikt nie liczył czasu – on szybko
ucieka.
Do polskiej historii znów dodana
data
Ten sam dzień i miejsce, tylko inne
lata.
Prawda o tym co zaszło, była
przemilczana
By powiedzieć wszystko polecieli z
rana.
Dziesiąty kwietnia siedemdziesiąta rocznica
Na mszę leciała polska elita.
Lecz nie dane było złożyć hołd żołnierzom
Co w Katyniu w zbiorowej mogile już
leżą.
Pod Smoleńskiem wielka katastrofa się
stała
W samolocie rządowym gdzie elita
cała
W mgnieniu minuty swe oddała.
Czarny dym, samolot rozbity i
nagle...
Niema rządowej elity.
Polska zamarła, na te wieści smutne
Żałoba okryła serca pokutne.
Cały świat płakał razem z Polakami
Wiedzieliśmy już, że są wszyscy z nami.
Czy musiało znowu zginać wiele
osób tak
By o tej tragedii mógł usłyszeć
świat??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.