W katyńskim lesie
Tym co nie powrócili
Pojmani
Na nieludzkiej ziemi
Otrzymali jeden wyrok
Śmierć
Wina była ich jedna
Byli Polakami
Śmierć nie miała odwagi
Spojrzeć im w oczy
Strzałami w tył głowy
Kładła ich do wspólnego dołu
Huk strzałów przerywał leśną ciszę
Sosny szumiały żałobny marsz
Rozstrzelanej armii
W katyńskim lesie pozostały kości
Wołają o prawdę
Komentarze (3)
Bardzo dobry i wstrząsający obraz stworzyłeś
Autorze,ale i zbrodnia też wstrząsająca i tak należy o
niej pisać,a strzały w tył głowy są bardzo wymowne...
Najgorsze jest to,że przez tyle lat zakłamywano te
karty naszej historii...
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
Pozdrawiam
Wzruszający wiersz. Dobrze, że pamiętamy. Pozdrawiam
ślicznie.
Piękny wiersz.