Kawa
Kochanie, dlaczego milczysz?
Daj mi dopić tę ostatnią kawę.
- obiecuję, że ostatnią!
Jak widzisz, nie jestem dobra w
obiecywanie,
Ale potrzebuję jej, bo to jedyna pamiątka
Po matce, której nie miałam.
Powiedz coś...
Idę po kawę, skarbie.
To jest ostatnia, jaką wypiję zanim zajdzie
słońce - tak powoli i całkowicie,
I tak, jak zamykam swoje powieki co noc,
Myśląc, ile mogłabym Ci dać
Gdybyś tu był.
Komentarze (7)
nie jestem dobra w obiecywanie
mogłabym Ci dać :)
Smutny wiersz i kawa ze smutkiem pita.
Pozdrawiam serdecznie :)
Polalas nas smutkiem...
K_a czemu tak smutno dziś? Zatrzymał mnie ten smutek.
Przytulam ciepło
Ludzie samotni często mówią do siebie, a czasami do
filiżanki kawy myśląc, że skoro ma uszko to pewnie ich
słyszy... Pozdrawiam :)
smutny monolog.
Smutny i życiowy.
Pozdrawiam.