Kawałek nieba
gdy już mnie ukołyszesz
w swoich ramionach
zostań
żebym nie była
sama
nawet przez chwilę
bo uschnę z tęsknoty
teraz
gdy kawałek zagadki
rozwiązałeś dla mnie
tylko nie wiem
czy teraz zasnę
tak mi serce bije
świruje z radości
Twoj dotyk już nie usypia
teraz budzi
moje marzenia
do nowego życia
jest taki ciepły
tak mi dobrze
jakgdyby
kawałek nieba dostał się
w moje dłonie
a Twoje oczy
patrzą wprost na mnie
przeszywają
zaglądają
w najgłębsze zakątki
maleńkiego serca
więc może mnie
nie kołysz
tylko pocałuj
spij z moich ust
nadmiar radości
bo na wieczność
nie zasnę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.