Kawałki Nas
Kawałek do kawałka Serce do serca... By znów ułożyć wspólnych Nas
Biorę klej życia w swoje ręce
Chce znów złączyć Nas
Nim zarys jeszcze w oczach mam
Biorę moje uczucie
Niepasujące do całości...
Kładę je na same dno serca
W nadziei że zaginie
Kleje kawałek po kawałku niepasujące
części
Udając że wszystko gra
Że właśnie tak ma wyglądać Nasz świat
Sklejone części znów odpadają...
Znów burzą Nas
TY nie widzisz że wali sie nasz świat
A ja biorę nożyczki
Docinam siebie do Ciebie
Krzyczę w głos że pasuje...
Pasuje do Ciebie!
Lecz po drodze zgubiłam siebie?
Komentarze (5)
Podzielam zdanie bruce16,ciekawa kompozycja.
Pamietajcie , ze nie tylko kobiety chca czasem wszysko
naprawiac. a dla ciebie jassika wielki plus za wiersz.
glosuje na niego...
Dlaczego przeważnie tak bywa że my kobiety zawsze
chcemy to wszystko naprawiać, że my tak naprawdę
widzimy że sie psuje i chcemy to posklejać ?
Dlaczego w życiu tak bywa,że często kobiety próbują
podklejać to,co wciąż się rozpada.Gdyby chociaż ta
druga strona podawała części do sklejenia,byłoby
łatwiej a tak...skazane na dalsze odpadanie.Jaki sens
kleić w pojedynkę i wmawianie sobie,że za którymś
razem będzie się trzymało?
podoba mi sie przeslanie tego wiersza a szczegolnie
napis juz pod a po drodze zgubilam gdzies siebie.
czasami tak bardzo chcemy sie dopasowac do drugiej
osoby, ze nie dostrzegamy wlasnych potrzeb, uczuc itd.