Kawałkiem wytchnienia
w łagodnej zatoce
białego piasku,
u stóp klifów niemal
nietkniętych ludzką ręką,
zachłysnęło się morze i milczy.
Harmonia z naturą,
która istniała tu od zawsze
zupełnie niezakłócona
hałasem czasu, traci
dziewictwo w śpiewie skowronka.
©, 14 czerwca 2016
autor
Ossa77
Dodano: 2018-11-30 17:16:12
Ten wiersz przeczytano 1674 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Witaj Ossa.
W dzisiejszej dobie czasu, wprost nie sposób jest
znaleźć, dziką plażę.
Tobie, udało się, jej “ kawałek wytchnienia, znaleźć,
od ludzkich oczu, ” gzie traci dziewictwo, w śpiewie
skowronka“.
Podoba się wiersz, jego klimat, stworzony obraz..
Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru.:)
Harmonia czasu zmienia wszystko.Pozdrawiam
@ jadgrad: zachowujesz się dokładnie tak, jak
przypuszczałam — odwetowo i niedorzecznie. Znam Twoje
zachowania w różnych miejscach netu (m.in. z PPL).
Podkreślę: Jeżeli używasz moich komentarzy do
re-komentowania, to proszę, oznacz je jako cytat — tu
poniżej powielasz moje wypowiedzi, co jest zwykłym
otwartym plagiatem. Mam jeszcze drugą prośbę, jeżeli
zjawiasz się pod moimi tekstami, to proszę, odnoś się
do nich albo je proszę, omijaj. Pozdrawiam.
S a m o k r y t y k a
Fenomenalnie manieryczna obrona tekstu (tekstu
podkreślam — nie wiersza), bo poezji w tym pismactwie
niestety nie ma. Sam u-twór w swoich wersach
ześlizguje się po utartej frazeologii w niesmaczne
obrazy! Muszę jeszcze dodać i dzielna obrona ramoty
(tej tutaj, jak i pod każdym niepochlebnym komentarzem
do innych prac, jest wyraźną oznaką niedojrzałości
autorskiej), także nie robi z tego tekstu poezji, im
prędzej to autorka zrozumie, tym większa szansa, że
coś z tego będzie. O ile. Pozdrawiam.
Blondynko8 - harmonia w naturze ściślej; człowiek jest
jej częścią, ale najbardziej ją zakłóca! Pozdrawiam
serdecznie...
"harmonia z naturą" - to mnie przekonało, ale że
niezakłócona hałasem, to już mniej. Ale dla potrzeb
artystycznego odbioru tego wiersza - na medal.
Serdeczne pozdrowienia. A klifu się boję, z moim
lękiem...ech)))
Dziękuję za odpowiedź. :)
Sławomirze, przy takim nawale tekstów, trudno jest
zapamiętać każdy z nich, nawet z samego tytułu. Tym
bardziej, jeżeli przebywanie na beju jest w moim
przypadku marginalne i sporadyczne, bo żyję realem — a
bej to taka maciupka, marginalna odskocznia. Pamiętam,
że był to wiersz rymowany i właśnie do użytych w nim
rymach się odniosłam w moim komentarzu, ale też do
składni. Zazwyczaj wracam raz jeden pod oddany
komentarz, aby zobaczyć, czy autor lub inny odbiorca
mają ochotę dyskutować, lub wymienić zdania na temat
utworu. Tylko dlatego zauważyłam, że usunąłeś tę pracę
i stąd zapytałam.
Ach i jeszcze to: Proszę, tutaj odpowiedź na Twoje
pytanie: Są miejsca, w których czujemy się dobrze,
chociaż nie potrafimy wytłumaczyć, dlaczego i są
miejsca, gdzie nawet śpiew i świergot ptasi odbiera
porankowi jego dziewicze oblicze... Pozdrawiam.
Dopiero teraz odkryłem Twój wpis z 11.11.2018 u Jlewan
. Twierdzisz, że usunąłem jakiś wiersz. Tego już
dawno nie zrobiłem.
Piękne. A czemu harmonia traci dziewictwo?
Pozdrawiam serdecznie. :)
DoroteK/Dziadku Norbercie pozdrawiam Was ❤️ i dziękuję
za zostawiony ślad... :)
Harmonia z naturą dziewictwo stracić musiała,
gdy niespodziewanie śpiew słowika usłyszała...
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
co za zgrabny obraz, i niesamowita metafora na koniec
:-) mniam :-)
@ Halinko: Dokładnie tak!
@ Agrafko: Zdarza się. Nie prowadzę spisu: „kto,
gdzie, jak i co” - nie u siebie i nie, u innych -
szkoda mi na to czasu, a przyjemny tekst można czytać
wielokrotnie.
Pozdrawiam... ☀️
Harmonia z naturą i z samym sobą to szansa na byt...
pozdrawiam
Całkiem niedawno czytałam - jak to możliwe?
Ktoś chyba lubi tu wracać... Pozdrawiam :)