Z kawiarenki
Zabrałam ze sobą gwar,
szum
tej kawiarenki,
w której rano sczytywałeś
z moich oczu
zdziwienie;
ten szept siwego pana,
siedzącego stolik obok
z damą w czerwieni,
wykwintną.
Zabrałam zapach obrazów,
obrusów,
krzeseł, na których siedzieliśmy zbyt
wygodnie,
Twoich mankietów
i kawy.
Delikatnej cappucino z domieszką
wanilii.
Dokładnie takiej,
jaką lubisz.
autor
Orzecha
Dodano: 2007-10-13 23:25:50
Ten wiersz przeczytano 847 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
potrafisz przenieśc w świat marzeń
Zabrałam zapach obrazów,obrusów,krzeseł... To mi się
podoba :) Bardzo dobry wiersz...
ładne obrazy stworzyłaś w tym wierszu. i ładne
zapachy, które niemal czuję czytając. i ta puenta...
rewelacja.