Kawiarenki bez absyntu
W internetowej sieci jak w matni,
przesiadujemy godzina po godzinie,
zabijamy samotność - wymazujemy to słowo z
naszych prywatnych słowniczków.
Bez planów, ze skrzynką pełną maili,
czekamy na ikonkę, która migocząc będzie
przypominała o tym, że ktoś tam, gdzieś
na ciebie właśnie czeka,
jesteś ważny…
Wypijamy kawę nie w kawiarniach
pięknych,
nie trzymamy palców na filiżankach z
porcelany, a stoły nie są przyozdobione
wazonikami
z różą w środku…
Dzisiejsze kawiarenki huczą głośno nie
jazzem, lecz odgłosem procesorów,
w oknach blask nie świeczek, lecz ekranów
monitora.
Kawa nam smakuję nawet z plastikowego
kubka.
Nieład,
Szaleństwo,
Ciągła gonitwa za...
Nie pamiętam…
Za czym?!
Ku pamięci miejsc, które pozwalały wydobywać natchnienie ze smutnych dusz poetów...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.