każda chwila trwogi...
Ostatkiem sił pytania zadajemy
Zalewani szałem odpowiedzi
Zastanawiając się dokąd tak biegniemy...
Sami nie wiemy o co pytać chcemy...
Ile przyjdzie nam jeszcze widzeć?
Dni rozpaczy w sercach pogrzebanej
Jak głośno trzeba krzyczeć...
By się natury wyzbyć niechcianej...
Skoro więc umysł rządzi ciałem
Czy stoi ktoś ponad czymś...
Skąd wiedzieć czy naprawdę to ja tak
chciałem
Skad wiedzieć czy naprawdę jestem
kimś...
Co z nami będzie, gdy słonce zajdzie nam
Co się stanie gdy nam ciemność
nastanie...
Ile czasu dla siebie jeszcze mam...
Kiedy przyjedzie nasze ostatnie
spotkanie...
Pozostaje nam tylko wierzyć...
Skryćie oglądać palce przesiąkające
krwią...
Szukajać siebie wciąż musimy się
spieszyć...
Mimo wszsytko... Wciąż z nas ukradkiem
drwią...
nie ujrzymy happy end'u...
Komentarze (2)
najlepszy wiersz w wymowie to skromność istoty
ludzkiej co nie rzuca nienawiścią tylko zadaje pytanie
co zrobić aby umysł nie zniszczył wartości uczuć iskry
życia Wielki plus Poezja wysokich lotów
Piękny wiersz poprostu piękny