Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Każdego dnia (pandemia)


Siedzę źle ubrana
depresja dopada
każdego dnia
wypluwam flegmę
może mam chore płuca
kudłaczą się myśli
czekam
potęgując strach
zakładam maskę

Nie mam kota

A przez tego sierściucha
czuję się taka wypluta
każdego dnia


/I.Ok./

autor

Czatinka

Dodano: 2020-04-22 21:21:58
Ten wiersz przeczytano 1022 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Mamy więcej czasu dla siebie a tak jakoś się nic nie
chce.
Ale będzie lepiej... aby doczekać.
Pozdrawiam

Iris& Iris&

Smutna rzeczywistość na rozmyślaniu
co dalej...
Miłego dnia:)

promienSlonca promienSlonca

Witaj.
Podoba się wiersz i jego przekaz.
Nie potrzebujemy wirusa, by dzisiaj być chorym,
jesteśmy już tym zmęczeni i zastraszeni, co bardzo
niekorzystnie wpływa, na naszą psychikę.
Pozdrawiam serdecznie.:)

wandaw wandaw

Wymowny wiersz Bdb oddajesz to co odczuwamy w czasie
tej pandemi
Pozdrawiam serdecznie :)

KlinikaZmysłów KlinikaZmysłów

Bardzo ciekawie, jakbym siedział przy Tobie i
pochłaniał wiernie myśli :)

karmarg karmarg

Witaj ...bardzo dobrze oddany klimat panującej
pandemii - ja mam szczęscie podwórko duże :-)
pozdrawiam serdecznie - będzie dobrze:-)

krzemanka krzemanka

Bardzo obrazowo, wręcz naturalistycznie. Miłego dnia:)

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Niestety pustka dokoła sprzyja ciężkim i smutnym
myślom.
Pozdrawiam serdecznie :)

MariuszG MariuszG

Izolacja sprzyja popadnięciu w deprechę. Warto, skoro
już można, śmignąć do lasu, parku.
Pozdrawiam

mariat mariat

Eej, głowa do góry. Przeżyliśmy najazd szwedzki, ponad
półwiecze sowieckie jak niektórzy powiadają, to i tego
malucha zaraz podepczemy. To, że on w koronie, nie
posadzimy jego na tronie, a wręcz otwieram okna i
drzwi, robię przeciąg i niech sobie leci jak komary
jesienią.
A do tego - jego nie ma wcale. To światowe urojenie w
wymyślonym płaszczu.

Jorg-Wolf Jorg-Wolf

To szczęście że mieszkam w lesie ale także już dostaję
depresji jak słyszę o tej chińskiej zarazie,
Pozdrawiam i życzę zdrówka

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Oby nadszedł jej kres szybko, bardzo dobra refleksja,
pozdrawiam ciepło.

anna anna

w zamknięciu można dostać kota.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »