Każdego dnia (pandemia)
Siedzę źle ubrana
depresja dopada
każdego dnia
wypluwam flegmę
może mam chore płuca
kudłaczą się myśli
czekam
potęgując strach
zakładam maskę
Nie mam kota
A przez tego sierściucha
czuję się taka wypluta
każdego dnia
/I.Ok./
Komentarze (13)
Mamy więcej czasu dla siebie a tak jakoś się nic nie
chce.
Ale będzie lepiej... aby doczekać.
Pozdrawiam
Smutna rzeczywistość na rozmyślaniu
co dalej...
Miłego dnia:)
Witaj.
Podoba się wiersz i jego przekaz.
Nie potrzebujemy wirusa, by dzisiaj być chorym,
jesteśmy już tym zmęczeni i zastraszeni, co bardzo
niekorzystnie wpływa, na naszą psychikę.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Wymowny wiersz Bdb oddajesz to co odczuwamy w czasie
tej pandemi
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawie, jakbym siedział przy Tobie i
pochłaniał wiernie myśli :)
Witaj ...bardzo dobrze oddany klimat panującej
pandemii - ja mam szczęscie podwórko duże :-)
pozdrawiam serdecznie - będzie dobrze:-)
Bardzo obrazowo, wręcz naturalistycznie. Miłego dnia:)
Niestety pustka dokoła sprzyja ciężkim i smutnym
myślom.
Pozdrawiam serdecznie :)
Izolacja sprzyja popadnięciu w deprechę. Warto, skoro
już można, śmignąć do lasu, parku.
Pozdrawiam
Eej, głowa do góry. Przeżyliśmy najazd szwedzki, ponad
półwiecze sowieckie jak niektórzy powiadają, to i tego
malucha zaraz podepczemy. To, że on w koronie, nie
posadzimy jego na tronie, a wręcz otwieram okna i
drzwi, robię przeciąg i niech sobie leci jak komary
jesienią.
A do tego - jego nie ma wcale. To światowe urojenie w
wymyślonym płaszczu.
To szczęście że mieszkam w lesie ale także już dostaję
depresji jak słyszę o tej chińskiej zarazie,
Pozdrawiam i życzę zdrówka
Oby nadszedł jej kres szybko, bardzo dobra refleksja,
pozdrawiam ciepło.
w zamknięciu można dostać kota.