*Każdej nocy*
taki delikatny erotyk:)pozdrawiam wszystkich którzy czytają moje wypocinki;)
Słowa nie przychodzą łatwo
jesteś moim snem,
pragnieniem, zagadką.
Jak Sfinks odradzasz się
każdej nocy, a kiedy rano
chcę się w wtulić w Twoje
ramiona rozpływasz się
jak fatamorgana.
Twoje ręce są spragnione
faktury mojej delikatnej skóry
która każdej nocy czeka na
dotyk Twych męskich
silnych dłoni.
Szepczesz mi takie słowa,
że czuję jak cała pąsowieje
moje usta są nabrzmiałe
od Twoich żarliwych pocałunków,
a ciało moje spala się
w gorącej ekstazie gdy
wnikasz we mnie swą męskością.
Wciąż słyszę Twoje słowa,
że jestem tą jedyną,
wyjątkową,upragnioną.
Każdej nocy odnajduję Cię
w moim śnie.
Każdej nocy jestem tylko Twoja...na
zawsze...
moja wena ostatnio gdzieś się szwęda:( mam tylko nadzieję,że w końcu się wyszaleje i wróci do mnie:)
Komentarze (6)
"moja wena ostatnio gdzieś się szwęda:( mam tylko
nadzieję,że w końcu się wyszaleje i wróci do
mnie:)".Świetna dedykacja.Może wróci jak poczuje ,że
nie o seks tylko chodzi...
Czytam, czytam:)) A erotyk jest super. Dziewczyno, ty
pięknie piszesz o miłości.
I sen okazuje sie przyjemnym doznaniem, fajnie to
ujełaś w swoich stofkach, a wena na pewno powróci,
tylko cierpliwości.
Wena w Twoim wierszu szaleje za to "inaczej" :o) Ech
to nienasycenie... Tez chce tak snic - skoro nie mozna
miec tego w realu :/
słowa i dotyk to pożądanie a potem spęłnienie pięknie
w wierszu Dobry
Jeśl to nie jest wena- to ja jestem ksiądz!Niezwykle
piękny, sugestywny i delikatyny sen-erotyk. Z oromną
przyjemnością go przeczytałam.