Każdej nocy...
W środku nocy otwierasz oczy
Czy to wiatr niesie do ciebie jej śpiew?
Blask nocnych latarni
niknie pośród powolnie snującej się mgły
Delikatnym powiewem niesie jej głos
wypełniając puste zakamarki …
Czerń spowija ciche drogi
by nie spoczęło na niej żadne spojrzenie
Słuchaj, zamknij oczy i słuchaj…
Spłoszona blaskiem dnia
wzleci ku niebu roniąc łzę
…
Nim nastanie noc
Nim zerwie się wiatr
Nim pojawi się mgła
…Czekając w ciszy na szybsze bicie serca
Komentarze (1)
Pięknie... poetycko
Pozdrawiam cieplutko :)