Kicie, czyli przesłanie na życie
Od autora, Kicie to nowy twór przyrody, nietożsamy z kotami, ani innymi znanymi zwierzętami:)
Czego Kicio chce od życia?
Żeby przy nim była Kicia.
Czego Kicia pragnie w życiu?
Zawsze być przy swoim Kiciu.
Kicie bardzo się kochają,
ciągle razem przebywają.
Tak się z sobą dobrze czują,
że bez przerwy się kiciują.
Kicie zgodnie sobie żyją,
na śniadanie mleczko piją,
na kolację myszkę złapią.
Nawet dużą zjeść potrafią.
Gdy wieczorem zasypiają,
zawsze mocno się wtulają.
Głaszczą siebie, obejmują,
po futerkach się masują.
Bądźcie tacy, jak te Kicie
i kochajcie się nad życie.
Trudno to powiedzieć prościej,
nic lepszego od miłości.
Komentarze (10)
Fajnie, lekko i przyjemnie o kicianiu :) pozdrawiam z
uśmiechem :)
Zazdroszczę trochę takiego beztroskiego życia w
zakicianiu ;) Moim zdaniem trwalszy i zdrowszy jest
związek kotki z kocurem, czasem trzeba się podrapać,
żeby potem móc się łasić... ;)
Pozdrawiam :)
@Beata Sz-Z
Dzięki. Lekka, prosta forma to moje drugie ja:).
Pozdrawiam. M.
"Trudno to powiedzieć prościej,
nic lepszego od miłości"...prawdziwe i oczywiste
stwierdzenie,sielanka ;) brzmi jak przykazanie ale
przecież większości o to chodzi :)
Brawo za trafność i humor :)
Czy to kicia czy papużka pragnie kompana mieć w życiu
i do łóżka ;)
&jaskółka. Dobry trop. Kicia ma pazurki, a kicio to
taki niedźwiedź. Głaszczesz go po futerku, ale czujesz
potężne mięśnie pod nim i już jesteś nakręcona:).
Czyli:
Kici-koci-łapci
Kiziu-miziu-pysiu...
Na dluższą metę nie może się udać. Podobno kota można
zagłaskać na śmierć - Kici obojga płci też to dotyczy,
mimo że mają pazurki (a może jednak - tipsy?)
Mogą się spierać, a każdy spór kończy się
kiciowaniem:)
Czy te kicie pospierają się czasami tak dla zdrowia?
Ja - prawie krok w krok - bardziej słowo w słowo - za
Mily. Po tygodniu - mocnego zakochania - dostaję
kompletneo zakręcenia i chopla. - ale - ja -
zchorowany emeryt. - kiedyś - mniej kiciowalem, ale
kochalem wiernie i długo... - do dziś.
Pozdrawiam serdecznie:)
Podziwiam takie pary.
Toż to kota do łba można dostać od takiego kiciowania
/zawsze i wciąż razem/ ;)
Dzięki Bogu ja tak nie umiem :)
Pozdrawiam :)