Kiedy
Kiedy nadejdzie chwila,
połączymy się w jedno,
ciała nasze zapłoną
i w pragnieniu polegną.
Zmysły sycąc rozkoszą,
miłość znowu zwycięży,
zabijając rozsądek,
siłą naszych oręży.
Wykuwanych tęsknotą,
zahartowanych łzami,
wyostrzonych śmiertelnie,
naszymi pragnieniami.
autor
Sotek
Dodano: 2010-12-06 00:01:23
Ten wiersz przeczytano 1781 razy
Oddanych głosów: 92
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Witaj,
tym razem ujmujesz uczucia w mocne słowa.
Czuję, że wiele od Ciebie w tej kwestii możemy się
uczyć.
Pozdrawiam /+/.
rozkoszne te pragnienia...
Przepiękna i romantyczna melancholia przepełniona
miłością...pozdrawiam z podobaniem Mareczku :)
Oj tak, tęsknota zmysły wyostrza, to prawda, Marku, w
wiersz jak zwykle pełen żaru, pozdrawiam z podobaniem
:)
Miłość rodzi pragnienia, czasem niespełnione.
Miłego Marku.
;)
"Aby ukarać śmiertelnych, bogowie spełniają ich
pragnienia." - Eduard J. Mishan.
Pozdrawiam Marku.
Witaj Marku,
piękna melancholia, zmysłowa, rozkoszna, pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia.
Kiedy człowiek kocha?
Marku, nie myśli o rozsądku, po co to, komu, serce
wie, kiedy zadrżeć, aby dać znać, że to jest ta osoba
a nie inna;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
niepozbawiona zmysłowego oręża miłość zawsze zwycięża
ciepło pozdrawiam :)
Ładnie chwila zmysłową rozkoszą...
Miłego dzionka Marku:)
Ładnie,niechaj się Marku pragnienia spełniają.
Dziękuję za zaglądanie,lecz się
tak nie przemęczaj Marku:)
Ja lubię Cię czytać,ale muszę niestety mniej czasem
poświęcać bejowi,ponieważ życie tego wymaga,zatem w
końcu będzie trzeba pewnie zrobić przerwę,albo mniej
na nim bywać.
Pozdrawiam Cię serdecznie życząc
miłego dnia:)
Oby nadeszła jak najszybciej.
ten zabijany rozsądek tak kusi ;) jak zwykle u Ciebie
tak delikatnie i romantycznie :)
Och! gdyby nie końcowy wers pierwszej strofy, nie
złościłabym się, a tak - nawet boję się. Jeśli ciała
polegną? - To co wtedy? Po co komu martwy bohater?
Villain warsztat już skomentował, ale ja Was proszę -
tylko nie polegnijcie, wszak to czas pokoju, nie
wojny. Pozdrawiam serdecznie.