a kiedy
a kiedy niebo błękit gubi
i szarym kwitnie świat kolorem
deszczowe strugi żłobią tunel
to serce pełne trwogi
ciągłe opady znaczą jesień
skrywane smutki spod podłogi
wraz z melancholii długim cieniem
krzyżują nasze drogi
a szczęściu trzeba tak niewiele
wystarczy żebyś był nic więcej
i zapewnienie że jesienią
dasz ciepła pełne ręce
autor
jozalka
Dodano: 2013-10-15 09:29:42
Ten wiersz przeczytano 2695 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
ładnie o jesieni, obrazowo :):)
Bomi- to nie tak - mów, tylko, że ja tak na okrętkę,
mam w głowie myśli poukładane. Czasami jestem w stanie
poprawić, czasami kamień w wodę, nie dam rady i już.
Chętnie słucham. Wszystkie Twoje (Wasze) wskazówki
traktuję raczej jako dowody sympatii a nie napaści. W
miarę możliwości i czytania proszę o pokazywanie
miejsc, które można poprawić.
pięknie ! :)
"a szczęściu trzeba tak niewiele
wystarczy żebyś był nic więcej
i zapewnienie że jesienią
dasz ciepła pełne ręce"
Na tak :)) bardzo
Pozdrawiam
jozalko, dobrze, że powiedziałaś, już nie będę
napastować! i tak jest ładnie:)
Bomi- inwersja to mój znak firmowy. Nie zmienię, bo mi
się wierszyk zachwieje :) Wiem, że to nie polskiemu,
ale pomysłu, żeby jakoś naprostować by było jak się
patrzy i by przy tym wierszyk popłynął nie mam. Bardzo
dziękuję :)
Tak się jakoś cieplej zrobiło po
przeczytaniu...podobało mi się wszystko, od "a", do
"e" :)))
pozdrawiam:)
bardzo ładnie, jozalko,
byłoby jeszcze lepiej, gdyby udało się bez inwersji
/i szarym kwitnie świat kolorem/ - np. /i kwitnie
świat szarym kolorem/ tochę gubi się akcent, ale pod
rozwagę; pozdrawiam:)
Ładnie, w jesiennym klimacie. Miłego dnia.
A kiedy niebo błękit gubi, to jest po prostu
beznadziejnie.
To uczucie doskonale wyraziłaś w swoim wierszu.
Pozdrawiam:)
Ech, jozalko, ładnie :)
"wystarczy żebyś był" tak wystarczy. Cieplutko
pozdrawiam
Jego smak jest uszczypnięciem, tym które wpycha nas w
kamienne realia, w te które na gęsto uczą.
Piekny wiersz I pisze to zupelnie szczerze/ dogralas I
rytm, plynelam trescia... czasem na glebszych nurtach
wchonelam slowa( cala druga strofa I puenta) a teraz
wyszlam na rozgarzany piasek I patrze prosto w
slonce:)
cieply ten wiersz... jak ono:)
Jozalko, dobrze, że stawiasz wysoko poprzeczkę.
Potrafisz i rób to dalej:)