,,Kiedy czas
Dlaczego nie usiądę.
Muszę włóczyć się i unosić lekka.
Czemu buty nie stukają jak zawsze,
Choć sukienka powiewa nad ziemią niczym
bryt.
Powoli mijam Cię speszona.
Ty tutaj?
Popatrz na mnie,podnieś wzrok,
u góry
ON nie zauważy...
Stoisz odważnie jak Viking w langskipie,
A w dłoni Twojej... kamelia
,,Niewinnie" biała
,,Dla mojej damy (kameliowej)"-mawiałeś.
Wyciągam dłonie.
Jeżeli kochasz,zatrzymaj mnie..
Trzymaj...
I płynę dalej,
Mijam ludzi równiutko w ławkach
poukładanych.
Znam ich...
W tych czarno białych szarościach
Dziwni, poruszeni, podnoszą się w
modłach,
By klękać i siadać na powrót.
Teatr lalek.
Płynę, odgarniając dlugie
włosy z twarzy.
Chcę wszystko widzieć.
(Czemu wciąż czarne?
W godzinę ostateczną nie siwe??)
Jestem coraz bliżej Was.
Boje się...
Usiądę obok Ciebie mężu.
Już zatrzymam się tu.
Nie oglądnę więcej na niego...
Odłóż bukiet róż,
Kolce ranią dłonie
Nie,nie ocieraj słonej łzy raną
Podmucham Najdroższy,
Lodowato.
Ty drżysz?
Dziewczynki tu zabrałeś...
Przecież tak zimno dziś,
Tak mi zimno dziś.
Zaplotę malutkiej śliczne włoski,
Będę gładzić czule krnąbrne kosmyki.
Drobniutka jej dłoń zamknięta w
siostrzanej,
już niemal kobiecej, pięknej,
delikatnej.
Tyle wszystkiego jeszcze chciałam nauczyć
te dłonie...
Za późno.
Komentarze (15)
Ślę 2020 serdeczności autorce. :)
Dusza ludzka nie potrafi szybko oderwać się od ziemi.
Zbyt wiele ją z nią łączy....
Pozdrawiam złotojesiennie :)
A może to matka odwiedza na cmentarzu męża i córeczki,
którzy zginęli w wypadku?
Kłaniam się utalentowanej autorce. :)
Przez miesiąc mnie tu nie było. Co za niedopatrzenie!
Pozdrawiam najserdeczniej i o zdrowie pytam Damę. :)
Pozdrawiam, polecając Tobie przy okazji moją skromną,
niepozorną osobę. ;)
Trochę niedbały zapis, ale od treści ciarki.
Chyba mylnie zinterpretowałem wiersz. To pożegnanie
śmiertelnie chorej matki. Ale skoro różne
interpretacje są możliwe, to przemawia to korzystnie o
wierszu.
Miłej niedzieli.
Pięknie smutne, ale jakże prawdziwe. On zdecydował się
na inną i ma z nią już dzieci, lecz miłość do niego
nie opuściła serca peelki.
Życzę Tobie słonecznego weekendu.
Pożegnanie - jakby z IX w. - takie chłodne jednak -
może przez tę zewnętrznośc obrazu. Ciekawy to film z
drugiej stony. Podoba się...
Pozdrawiam serdecznie:)
Przejmujący wiersz...
Pozdrawiam ciepło.
Widok z góry - jakby moja rodzona mama stamtąd na mnie
patrzyła... Wzruszyłam się :-( Pozdrawiam, Damo :)
B.G.
Pomilcze...
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam