Kiedy jest mi źle
Kiedy czuję, że nie mieszczę się w
krzykliwych ramach tego świata.
Kiedy codzienność niczym przyciasny gorset
dusi resztki niedopalonej nadziei.
Kiedy mam ochotę wysiąść na wcześniejszym
przystanku życiowej podróży...
Biegnę wtedy czym prędzej na swoją
Golgotę.
Tam wiatrowi w oczy przypiszę łez
lawinę.
Deszczu zarzucę przepełniony kielich
goryczy.
Oddechom ziemi wmówię burzę zmysłów.
Ale kiedy dzień wyjdzie na przeciw nocy,
A tarcza słońca odbije promyki czułości w
zaczerwienionych oczach.
Pogodzona z losem rozgrzeszę samą
siebie...
Przeciez jestem tylko dużą
dziewczynką...
Komentarze (15)
w tym wierszu mieści się dużo moich przeżyć które
przeszłam mnie się podoba poruszyłaś w nim stan
niejednego człowieka tego świata
zostawiam swój głos
Zajrzałam tutaj dopiero teraz i to co przeczytałam
bardzo mi się spodobało. Bardzo dojrzały wiersz,
przemyślany. Jego przekaz jest pełen mądrości
życiowej.
Nie czepiam się treści, nawet ujmująca, ale znaki
przystankowe nieodpowiednie, to musisz sobiedopracować
"Tam wiatrowi w oczy przypiszę łez lawinę.
Deszczu zarzucę przepełniony kielich goryczy"- jakże
często wypowiadamy takie słowa kiedy nie chcemy podać
powodu płaczu, jakże trudno się przyznać do porażki..
Bardzo wnikliwie postrzegasz życie!!
super zestawienie słów - ludzie wrażliwi bardziej
"czują" i pięknie oddają stan ducha nawet w wierszu!
każdy przeżywa chwile złe, taki już nasz los.,
szczególnie ludzie wrażliwi, a potem nasze
ucieczki....bardzo oryginlnie napisane....
Czekałem na kolejny Twój wiersz i... jest!!! Wróciłem
przed chwilą z drogi krzyżowej, szukałem na niej
siebie. Ty odnalazłaś i drogę, i jej cel z Golgotą w
tle. Ona ciągle nam towarzyszy. Dobrze, że dzień
wychodzi na przeciw nocy, że można godzić się z losem.
Dobry wiersz na rozważanie.
najtrudniej chyba samą siebie do tego
przekonać...grunt to nie stracic nadziei i znaleźć tę
drogę...piekny wiersz. jakby o mnie...
Nie wysiadaj...Prawda w tych wersach się chowa o
życiu...i walce by iść dalej choć brak czasem sił +++
podoba mi się sposób dochodzenia do względnej
równowagi - taki bezpieczny sposób - zły... i
dziewczyny to zestaw, ktory nie dziwi nikogo - a
"chłopaki nie płaczą" ... to jakie mają sposoby?
Normalnie nadzieja uniera ostatnia. Myślę, że ta
niedopalona jeszcze się dopala. Nie wolno jej gasić bo
jest jeszcze bardzo potrzebna.
Każdy ma swoją Golgotę...ładnie wyraziłaś swój stan
ducha, jest w tym wierszu coś co przyciąga czytelnika
to prawdziwość i szczerość Twoich słów
Bo Twoja Golgota jest w Tobie, trzeba tylko czasami
zrobic w niej porządny przeciag we własnej duszy
Wiersz bardzo, bardzo , bardzo podoba się,ładne
porównania .
Bardzo mi się podoba zestawienie słów. Wiersz bardzo
sugestywny i niezwykle prawdziwy. Myślę, że każdy
odnajdzie w nim kawałek siebie.