Kiedy jeszcze byłeś
Byłeś jak szczęście...
Gdy Cię widziałam
uśmiech na mej twarzy pojawiał się...
Byłeś jak słońca tchnięcie...
Wystarczy, że Cię spotkałam
Cały głupi świat przy Tobie znikał
gdzieś...
Ale gdy zostawiłeś,
serce pękło jak skała.
Kiedyś wszystkim byłeś...
I chociaż błagałam
Byś wrócił z powrotem...
Nie chciałeś...
Lecz znowu potem
Kiedy już wracać nie miałeś...,
Zacząłeś błagać Ty...
Ja już nie kocham Ciebie
Bo tylko przez Ciebie płyną łzy
Dla mnie jesteś głupim Fantem...
Daj mi już spokój, proszę...
Nic nie znaczącym żartem,
Który przez cierpliwość...
znoszę..................
Dla Marcina D. jak wiele innych płaczących żalem wierszy............................................... ..............
Komentarze (1)
miłosc ma wiele imion i wróci ....napewno