kiedy mężczyzna
ukrywa twoją dłoń w swoich rękach
całuje po kolei każdy palec
każdy złamany paznokieć
mówi że twoja skóra jest aksamitna
jest jak coś czego nigdy nie dotykał
mówi aksamit... brzmi jak melodia
doskonalsza od wszystkich uwertur
kiedy bierze cię w ramiona
opowiada nie tylko słowami namiętnym
dotykiem
ale łzą wzruszenia i szczęściem które
widzisz
w jego oczach
jesteś coraz piękniejsza pełna poezji
coraz młodsza
a przecież już jesień i popatrz
żurawie odlatują
głośnym klangorem znacząc przestrzeń
Komentarze (43)
:) dzięki
właściwy mężczyzna sprawi, że w sercu kobiety zawsze
będzie wiosna
ten też piękny:)
Podoba się ("każdy złamany paznokieć" - również). Cały
wiersz spójny z dobrą puentą.
Pozdrawiam :)
Dziekuję bardzo.
Słowa mężczyzny potrafią być balsamem dla duszy
kobiety.
Ale i trucizną....
Piękny wiersz.
Pozdrawiam najserdeczniej życząc jak najwięcej
opisanych przeżyć.
Piękny romantyczny wiersz - dziękuję. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem, miłego dnia życzę.
Ano przydarzyło się Marysiu:) Mam podobno malutkie
rączki :)
Pozdrawiam z dworca pkp:)))o czwartej nad ranem
kiedy i komu to się przydarzyło?
na jawie sen?
tak czy siak - czytelnika przyćmiło
od pierwszego wersu.
Kochany Panie Yanzem:)Juz poprawiłam. Racja. Ewa tez
mi to sugerowała, ale uparłam sie jak osioł na te
sonaty:))) Skoro jednak dwie osoby mi pokazują to samo
- poprawiam:) Dziekuję za miłe słowa, bardzo
dziękuję:) Równiez pozdrawiam serdecznie.
Arku, mnie sie tak podobała ta ksywa bordoblues, a Pan
to ja od czasu do czasu tak mam:))) Jak mnie cos
tam... ten teges, to Panuję ludziom. To tak ładnie,
oficjalnie - z szacunkiem, ze tak powiem:)
Tak Koplido- bardzo wiele:)
virginio - miło Cię widzieć:)
miło słyszeć takie słowa,,pozdrawiam Halinko :)
Wiersz jest piękny, jak zwykle. Ale...
"doskonalsza od wszystkich uwertur sonat".
W tym momencie zasada "bez interpunkcji" pokazała swój
bezsens. No bo jak zrozumieć "uwertura sonaty", albo
"uwertury sonat"?. Ten jeden, maleńki, brakujący
przecinek zakłócił sens.
Pozdrawiam Panią serdecznie.
Dotyk i słowa wiele mogą. Bardzo ładny wiersz.
Halinko, a od kiedy my na pan?
Dzieki Danusiu:)
Oczy wilgotnieją... gdy mężczyzna mówi "aksamit":) tak
prwdziwie to ujęłaś.
Pozdrawiam.