kiedy otwartość zamyka ?
a Ty tylko mi w oczy patrz i nie chciej przestać..
a oni patrzą w tym samym kierunku
i nie muszą spoglądać
kropla zanim złączy się w uścisku
nie wie jak być razem
łan mógłby zazielenić oczy
potrzebuje jednak ziemi i rąk
a potem zakłada złote sukienki
świętuje ich pierwsze narodziny
kwiat w kielichu i drzewo w koronie
zapatrują się po cichu i wzdychają
gubiąc płatki w białej ceremonii
wtulają usta
dotykiem przenikają jak zapach trawy
codziennie świeższy
24 marca 2007
bez Ciebie słowa tracą sens a dni jak poręcze za długie by pojąć..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.