Kiedy pada
ptak nie śpiewa na gałęzi
piaskownice śpią bez dzieci
w kroplach deszczu szare niebo
smutne domy i ulice
przed domami puste ławki
w taki dzień nań nikt nie siada
ale można pójść z wizytą
na herbatkę do sąsiada
powspominać zapach lata
ogniskową pieśń zaśpiewać
falujące łany zboża
farbą na szkle namalować
ogrzać myśli wspomnieniami
ustom łyk dać z brzegu szklanki
w sercu zasiać ciepło radość
na jesienne noce ranki
Komentarze (15)
w pięknym stylu namalowałaś deszczową
pogodę...pozdrawiam
Pięknie rozpracowany dzień kiedy dszczyk pada,
można wstąpić do sąsiada, rzyjaciela lub przyjaciółki,
do rodziny w odwiedziny, a nie siedzieć przy
telewizorze i politycznej zmorze.
Pozdrawiam
aanko przemiła:) ja do Ciebie trafiłam przez przypadek
i nie żałuję, bo śliczny wiersz odnajduję:))) Jak pada
deszczyk można zrobić właśnie to o czym napisałaś:)
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny, lekki i na czasie, z serca pozdrawiam i
dziękuję :)
Lubie spacer w deszczu.Twoj wiersz jest piekny
+++
ktoś kiedyś mnie nauczył spacerować w
deszczu,zakończenie wiersza daje nadzieję
Bardzo mi się podoba:)
:-) pięknie i optymistycznie :-) a dobry sąsiad jest
dobry na jesienne smutki :-)
Ach, pamietam taki deszcz...;)) Ladny wiersz :)
...a ja też lubię kiedy pada...deszcz przywołuje u
mnie piękne wspomnienia sprzed lat...bardzo
ładny,cieplutki wiersz...pozdrawiam serdecznie Aniu...
Kiedy pada, też bywa ładnie++++
Pozdrawiam milutko :))
Przyjemny wiersz, czyta się lekko i wprowadza mimo
deszczu miłą atmosferę. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
Ładny wiersz..Kiedy pada..
Pozdrawiam:)
Wiersz płynie o ogniskowej dziewczynie. Sąsiad się
ucieszy a sąsiadka, no cóż kobieta zmienną jest :)
Tyle ciepła w wierszu zawarłaś, że czasownikowość
nawet nie przeszkodziła się zachwycić w czasie
czytania, a w pierwszej strofce całkowity brak rymu,
ale tonika wystarczyła by się dobrze czytało.