KIEDY POCZĄTEK?
KIEDY POCZĄTEK?
zapytałam czy droga do wieczności
to miłość
spojrzał i pochwalił mnie
moje ego urosło
ale wciąż nie wiedziałam czy to prawda
uśmiechnął się i powiedział
czy jak zjesz wszystkie rozumy
to będziesz na początku czy na końcu
drogi?
poszłam po nie do nauczycieli ale oni
też nie wiedzieli kiedy
a początek kojarzył im się z młodością
ale krzyknął mężczyzna
jesteś kobietą i przytulił moje troski
to wtedy pomyślałam że to początek
gdy głos w tętnicy odpowiedział
napięciem
blisko zagrały werble i cisza...
ale dotyk pobiegł do środka gdzie iskra
daje światło
co będzie gdy to lśnienie będzie większe
zaczęłam marzyć ale to było tylko we
mnie
kiedyś usłyszałam podobny dźwięk
zachwyciłam się i oszołomienie było
wzruszone
teraz? pomyślałam to chyba miłość
ale rytm ucichł i zrobiło się czarno
planeta moja z bólu zapadła się w czarną
dziurę
każdy promień ciepła wpadał i znikał
bałam się że połknie księżyc i słońce
i wtedy przyszedł on falował tęczą
oświetlał
był na obrzeżu pilnował kroków swoich
odbijał moje myśli i je układał jak
puzzle
i oddawał mi a zdumienie ogarniało nas
że byliśmy wolni
i nagle z nieładu skrawków obok utworzyła
się
łąka potem zielony parasol
jeszcze nie pora aby tam pójść ale
zrozumiałam że to początek drogi
tylko czy to miłość?
nie wiem
zrozumiałam,że początek to dusza
a ona połączona ...
nagle rzeczywistość zagłuszyła wpadła
przerwała swoim egoizmem myśl
ale wiem! że ona kiedyś
da mi odpowiedź
Łódź,03.12.2008 ula2ula
Komentarze (14)
Twoje pytanie pozostanie bez odpowiedzi, gdyż dla
jednych początek jest końcem a dla drugich koniec
początkiem... pozdrawiam
Miłość jest pierwsza i jest ostatnia, a pośrodku jest
tylko... miłość... Wiersz zmusza do wielu przemyśleń,
ale to dobrze... pozdrawiam
chyba pierwszy raz miałem cierpliwość, aby przeczytać
ten dość długawy tekst.....ale warto było.....bez
słodzenia - piękny.....
Czytałam dwa razy-przeczytam jeszcze ze da -Piękny
Treść warta rozmyśleń, całość bardzo mądra. Warto
przeczytać chociażby dwa razy.
Wszystko co ma początek, ma też koniec, choć mówi się,
że kij ma dwa końce, to gdzie kija początek, a może
nie prawda, może właśnie kij ma dwa początki, tyle
niewiadomych, zagadek. Niezwykły jest Twój wiersz,
muszę jeszcze nad nim pomyśleć:)
Milosc jest wieczna! Wszystko przeminie tylko nie Ona!
Co wyrazilem swoim 1 sonetem ,ktorym debiutowalem.
"Czas nas uczy pogody",ze jak cos sie konczy to sie
cos nowego zaczyna. Prawda?
jak piekny sen ktorego oczekujesz na koniec - brawo
brawo brawo pozdrawiam serdecznie z tym pieknym
arcydzielem
Kiedy? Może wtedy? Nikt na to nie odpowie jednym
zdaniem, bo to trudne jest pytanie...
Przypomniała mi sioe piosenka Cohena.
Droga miłości nigdy nie zna swojego końca
Na pewno odpowiedź kiedyś nadejdzie. Wiersz głęboki w
treści, zatrzymuje...
...a może nie ma ani początku ani końca...a miłość
jest, ale dla każdego inna. pozdrawiam.
Człowiek sam dla siebie jest zagadką i tak na prawdę
to nie jest w stanie często sam siebie zrozumieć a cóż
dopiero tego co go otacza i powoduje takie lub inne
uczucia , nawet głęboka analiza nic nie da trzeba się
poddać chociaż częćściowo biegowi wydarzeń i nie
obiecywać sobie za wiele ...jest dużo łatwiej w razie
porażki.To taka moja refleksja a wiersz ...no cóż
powtarzam się, ale bardzo dobry.