Kiedy przyjdzie ten dzień...
Kiedy przychodzi ten dzień
Gdy nicość staje się wszystkim
A wszystko staje się nicością
Gdy szron na trawie parzy
A płatki róży kłują
Podczas gdy ryby krzyczą
A ludzie milkną...
Kiedy przychodzi ten dzień
Gdy zwycięzcy odchodzą przegrani
A ostatni zgarniają wszystko
Gdy słowa zabijają
A krwawiące rany koją ból
I gdy nienawidzący się
Odchodzą pod ramię z uśmiechem
A kochający plują nienawiścią...
I kiedy przychodzi ten dzień
Że wszystko jest inne odwrotne
Że wszystko się zmienia
Jest jedna najtrwalsza
Z trwałych rzeczy
Chcesz dowodu? pytasz co to?
Moja miłość kochanie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.