Kiedy smutek mieszka w duszy mej
Kiedy smutek mieszka od dawna w duszy
mej,trudno o dni bez tęsknoty serca mego bo
lęk i zastraszenie w niepowodzenie
zagórowało we mnie nad rozsądkiem,a słońce
nie pomaga radować się i wyjść z depresji
meji,bo sam nie pradze z tym to ja wiem.
Kiedy
smutek i zniechęcenie zamieszkało sam
niewiem,zasłoniło mi piękno asz bardzo
chciałem sobie powtórzyć że niejestem sam.
Nie nie potrafię skrywać łez,które same
lecą mi,w samotnoći żalu serca,nie umiem
wmówić sobie że nie jestem sam ale wilem że
samotność to ciężki czas dla duszy mej.
Dać sobie szanse na
uśmiech hcę ale nie potrafie,czara goryczy
ogarneła mnie a dzień hoć piękny mi wyć się
hce,poprostu wyć nic więćej,a szczęśćie
oddaliło się daleko. Zamknę się
w sobie przed innymi,będe milczał ze
zgryzoty mej,hoć smutno mi jest bardzo
czuję żal i wściekłość do świata,ty omiń
mnie pozstaw,beznadziejny jestem o jak
bardzo beznadziejny powtarzam sobie o losie
dnia dmień mnie,jak bezdomny mówi mi dusza
ma ja kajam się pdzed lustrem,szare dni
niech miną wreśćie niech miną.
Komentarze (1)
Poprawiłam tylko błędy - o ile zechcesz skorzystać.
//Kiedy smutek mieszka od dawna w duszy mej, trudno o
dni bez tęsknoty serca/ bo lęk i zastraszenie w
niepowodzeniem zagÓrowało nad rozsądkiem,a słońce nie
pomaga radować się i wyjść z depresji ,bo sam nie
pOradze z tym to wiem. Kiedy smutek i zniechęcenie
zamieszkało /wiem, zasłoniło mi piękno aŻ bardzo
Chciałem sobie powtÓrzyć że nie/jestem sam. Nie nie
potrafiĘ skrywać łeZ,ktÓre same lecą w samotnoSCI żalu
serCa, nie/umiem wmÓwiĆ sobie że nie jestem sam ale
w/em że sAmotność to cięŻki czAs dla duszy. Dać sobie
szansę na uśmiech Chcę, ale czara goryczy ogarnĘŁa
mnie, a dzień Choć piękny wyć się Chce, a szczęśCie
oddaliło się . ZamknĘ się w sobie przed innymi, będĘ
milczał ze zgryzoty, Choć smutno mi jeSt ty omiń mnie
pozOstaw, beznadziejny jetem losie jak bezdomny mÓwi
mi dusza ma jakajam??? się pRZed szarYmi dniami by
odmieniły mnie.// Zapis też przydałby sie inny - nie
wiem czy celowo taki "wiersz" ?