Kiedy śpicie
Kiedy tak cieplutko ślicznie śpicie,
Okryte nocą,wtulone w siebie,
A wielki władca nocy,Księżyc,
Spaceruje cichutko po niebie.
Łza mi się w oku kręci,
Gdy na Was patrzę kochane moje,
Pilnuje by snu nic nie zmąciło,
Gdy śpi moich aniołków troje.
Los nie oszczędził nam wrażeń,
Ja to wiem i Wy dobrze to wiecie,
Że wśród milionów rodzin,
My też zostaliśmy sami na świecie.
Wybaczcie mi moje kochane,
Ktoś powie,że do dobrej gry mina,
Ale świadomy jestem me dzieci,
Że to pewnie jest i moja wina.
Wybaczcie mi słoneczka moje,
Bo dobrą wiarę w tym miałem,
Że z domu bez matczynej miłości,
Do innego świata Was zabrałem.
Teraz słodko,cichutko sobie śpicie,
Dusza moja się raduje,
Wiem teraz siedząc tuż obok,
Że naszej miłości nikt nie zepsuje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.