kiedy spojrzę inaczej
wiem, że banał, wiem, że to bardziej piosenka i wiem, że finezji temu brak, ale czsami wszystko pęka i potrzeba dosadnych słów...
Kiedy spojrzę inaczej
na ten pieprzony świat
Będę złem, będę walczyć
mam już dosyć tej gry
zniszczę wszystko, zostawię
tylko jednego z was
żebyś cierpiał dotkliwie
następnych tysiąc lat
Będę żyć krwią umarłych
i nie cofnie mnie nic
dopiero wtedy zrozumiem
że warto jest tu żyć
odejdę sama gdzieś daleko
gdzie nie dojdzie już nikt
zmienię siebie i innych
a zło zamienię w sny...
przepraszam :)
Komentarze (3)
Nie patrzmy inaczej niż przez "światło", to, które
pozwala widzieć dobro w innych. Stoisz na rozdrożu, a
skoro zastanawiasz się nad "tą" ścieżką, którą
opisałaś to może warto wrócić kawałek i spojrzeć na
świat jeszcze raz, by przekonać się że droga właściwa
to ta, którą szłaś i wybierałaś do tej pory. Właściwe
to, że wylałaś na "papier" swoje myśli, tak dalej!
Nie miałem okazji skomentować wcześniej tego
wiersza,ale czynię to dzisiaj-już po nieudanym
urlopie,a więc jest dużo prawdy w Twym wierszu,jest to
spojrzenie i całkowita rezygnacja z walki o lepsze
jutro i niestety jesteśmy na tym etapie wszyscy
mali-gdyż nie oczekujemy tego co otrzymujemy na co
dzień,a nami rządzą inne prawa i świat dziwaczeje
całkowicie,ale to tak tylko nam każą robić to co,,
Oni"chcą!Kto to jest -oni-to się orientujesz..jak się
uda zło zamienić w sny-to próbuj..powodzenia..
dlaczego ten komentarz przed wierszem taki krytyczny.
Mnie się bardzo podoba!