Kiedy umrę ...
Chcę zapomnieć o Tobie, ale jakoś nie mogę ... wciąż uśmiechasz się do mnie ... ciągle wchodzisz mi w drogę !
Kiedy umrę nikt nie zobaczy że mnie nie
ma,
nikomu nie będzie mnie żal,
zostaną tylko nieme wspomnienia
i marzenia zapisane w łzach ...
Kiedy odejdę nikt nie zatęskni,
nikt nie przyjdzie na mój grób,
świat będzie dalej wydawał się piękny
i każdy będzie żył bez odrobiny tchu ...
Kiedy mnie zabraknie nie uronisz ani jednej
łzy,
nie będziesz niczego żałował ...
a mi nie pozostanie już więcej nic,
jak powiedzieć ŻEGNAJ - choć nie nawidzę
tego słowa ... ;(
Kiedyś skończą się te męki ... kiedyś powiem ... szach-mat ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.