Kiedy zamykam oczy
Marii Dąbrowskiej i wszystkim, którzy wspominają swoje nenufary.
Jestem kobietą spełnioną,
dobrą matką, wierną żoną.
Mam męża bardzo dobrego,
statecznego, spokojnego.
Jestem kobietą szczęśliwą,
ładną, nawet urodziwą.
Mam dom i życie udane,
wszystko jest czyste, zadbane.
Kiedy oczy zamykam,
widzę, jak biegnie w oddali,
a ja przed nim uciekam,
ze strachu, co mnie spalił.
Wszystko mi się udało,
niczego nie mam za mało.
Jestem, spokojna, szczęśliwa,
życie mi miło upływa.
Kiedy zamykam oczy,
widzę jego, tamtego.
Jego uśmiech uroczy,
ciężko mi żyć bez niego.
Wchodzi boso do jeziora,
przynosi mi nenufary.
Dzwoni budzik. Wstać pora.
Tamto, to tylko czary.
Komentarze (28)
Dodam, że napisałem znajomej,. Poryczała sią i odtąd
nigdy więcej takich prezentów. M
Świetny koment. Dzięki.
Bujała w nenufarach i obłokach
a Bogumił wciąż przy niej, bo kochał...
Pozdrawiam ciepło :)
:-)
Pozdrawiam, Marku...
wzruszył mnie wiersz
@)ssa77
Tropy są i fajnie, że je odnalazłaś. Przez obserwacje
własne, czytanie dyskusji na forach do literatury.
Obszar między marzeniami i rzeczywistością jest bardzo
pojemny i chyba się nie zmienia z czasem. Dzięki za
komentarz:). M.
czytam i czytam i czytam...
a tu tyle tropów nawet kulturowych poniekąd i
historyczno-literackich toposów, a pośród nich
samoswojość peelki wędrującej w doświadczeniach
zbiorowości życia, zanurzonej w jego osobistej wizji.
Dobrze się czytało poprzez wszystkie wersy... ;)
nie wszystkim kobietom szczęście sprzyja i nie każda
jest szczęśliwa
samo życie
miłego dnia :)
Podoba mi się w treści i formie
ten monolog kobiety, nie do końca spełnionej. Miłego
wieczoru:)
Życie często nas zaskakuje i samo pisze nam
scenariusz. Fajnie jest zamknąć oczy i widzieć co się
chce. Ale czasem też je otwieraj ;) Piękny wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dzięki za ciekawe komentarze. WIele osób powraca w
marzeniach do ulotnych chwil młodości, do tego, co być
mogło, do spojrzeń, dotyku, głosu....i porównuje z
rzeczywistością. Życie.
Udany wiersz, a jeszcze ciekawsze komentarze :)
Z jednej strony poukładane, spokojne życie, czasem
zbyt monotonne a z drugiej senne marzenia o czymś
ulotnym, romantycznym często nieosiągalnym...nie można
mieć jej tego za złe...wiele kobiet marzy o swoim
Tolibowskim, który rzuca im do stóp nie tylko nenufary
ale cały świat ;)
Wiersz bardzo mi się podoba, przypomniał mi szkolne
czasy i pierwsze miłości do...książkowych bohaterów ;)
@Mamuska45
Tak jest. Życie w konfrontacji z marzeniami ma małe
szanse.
Jeszcze jedno - Bogumił nie był bogaty, cały majątek
stracił po upadku Powstania Styczniowego.