Kiedy znów
Niebo smutek płacze deszczem,
rynsztok żale wszystkie zbiera
cienie snują się chodnikiem -
radość z twarzy gdzieś zniknęła
Dobrze chociaż że parasol
skrywa niecenzurowane myśli,
może tylko ten niepewny krok...
chwilowe wahanie – dalej - czy w bok?
Myśli słychać, jak wibrują,
w umysł siłą się wwiercają...
zniknąć, zniknąć po co moknąć,
tylko żółć się zbiera
Komentarze (13)
Ciekawy wiersz choć taki pełen smutku trochę
Dobry wiersz, choć smutek w nim wyczuwam, może to
szarość przedwiośnia dokuczyła...
Pozdrawiam.
"Dobrze chociaż że parasol
skrywa niecenzurowane myśli"...super:)+
Aby myśli odgonić
niecenzuralne,brzydkie
i by na deszczu nie moknąć
kup sobie czapkę niewidkę :)
Pozdrawiam.E.
"Dobrze chociaż że parasol
skrywa niecenzurowane myśli"
...na tak :)
i ładny
Wiersz ciekawy:)
Ładny, ale inny. Zawsze miałeś z humorkiem wiersze.
Pozdrawiam.
czegoś m w końcówce zabrakło...
życie to dokonywanie wyborów ,lecz nie zawsze chcieć
to móc..
dobry wiersz pozdrawiam ;))
Podoba mi się. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam
Ładnie! Pozdrawiam@