Kiedyś
Kiedyś byłam Twoją Madzią.
Mówiłeś tak do mnie
choć nienawidziłam tego.
Z miłości Ci na to pozwalałam.
Kiedyś mówiłeś że mnie kochasz.
Nazywałeś mnie słoneczkiem.
Pewnego dnia to słoneczko zaszło
bo wzeszło już nowe.
Kiedyś mówiłeś że jestem piękna.
Droczyliśmy się nawzajem.
Lecz czy naprawdę tak uważałeś
skoro jesteś daleko ode mnie.
Kiedyś mówiłeś, że zasługuję na
lepszego.
Lecz ja chciałam tylko Ciebie.
Więc po co mi ktoś lepszy
Skoro tylko Ciebie potrafiłam tak
kochać.
Kiedyś powiedziałeś : "Koniec z nami"
Choć tak formalnie nie byliśmy razem.
A ja płakałam, tęskniłam
I do dziś Cię kocham...
... nawet nie wiesz jak mnie zraniłeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.