Kiedyś
przyjdę do ciebie
gdy świat zamknie oczy,
o!…myślę, gdy nie ma już słońca.
otworzę siebie, przemienię
w płonące róże.
spłynę z nocnym powiewem,
musnę policzek tchnieniem
ciepłym, wilgotnym,
rozsypię w płatkach
czerwonym deszczem
jeszcze - zawołasz -
jeszcze.
autor
annya
Dodano: 2018-12-06 08:08:42
Ten wiersz przeczytano 3319 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
dzięki za zajrzenie :):)
Halina,Amor, anna, dziękuję i pozdrawiam :)
Zachwycająco, tylko nie wiem, czy to jawa, czy sen?
Interesujące, pozdrawiam :)
Czy uda się spełnić obietnicę...kiedy świat zamknie
oczy...pozdrawiam serdecznie
Kaczor, Sotek - dzięki :)
Wena - taki neologizm mi wyszedł, również pozdrawiam
M.N - taki był plan :) Dzięki.
BordoBlues - dzięki, również pozdrawiam.:)
"przyjdę do ciebie
gdy świat zamknie oczy"
ciekawa fraza, a cały wiersz subtelnie liryczny.
miło Cię czytać! pozdrawiam :):)
Słodko kusisz obietnicą szczęścia... pozdrawiam
podoba mi się subtelny erotyk
ze słowem 'omyślę' trzeba coś zrobić, bo nie ma
takiego w słowniku polskim
obmyślę plan lub pomyślę kiedy zgaśnie słońce
tak sobie czytam na własny użytek
ciepło pozdrawiam, miłego dnia życzę :)
Prawdziwie rozmarzasz czytelnika:)
Pozdrawiam.
Marek
Ekscytująca końcówka wiersza.
Pozdrawiam :)
Dzięki Norbercie
Pozdrawiam :)
Janina, a fakt, nie pomyślałam,” przyjdę „ nie
pasuje. Pomyśle jak zmienić
Dzięki :)
Wszystko kiedyś a czas ucieka,
tylko miłość smutno się uśmiecha.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Przyjdę, czy spłynę, a może wpłynę ? :) Gubię się, a
ty jeszcze i jeszcze ;))
Fajnie napisane - spoko :)