Kiedyś
twoje usta uśmiechały się tak czule
I twe oczy tyle ciepła miały w sobie,
Iskierkami twoich uczuć promieniały
I twe usta moich pocałunków głodne,
Dziś twe oczy jakieś puste są i zimne
zamiast ciepła widzę w nich tylko chłód,
a ty przecież ślubowałaś moja miła
twoją wierność i miłość aż po grób.
Dziś twe oczy dla innego już tak błyszczą
i twe serce dla innego dzisiaj drży,
a mą duszę przeogromny żal rozdziera
dławi w gardle i wyciska z oczu łzy.
Bo ja miła, wciąż tak bardzo cię kocham
więc, gdy widzę że cię dla innego tracę,
to me serce, pęknąć chce od bólu,
w gardle dławi obręcz rozpaczy.
Ileż bólu może jeszcze znieść me serce
ileż krzyku mieści się w tej ciszy
tyleż łez wylanych w samotności,
tyleż łkań, których nikt nie
usłyszy…………..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.