kiedyś był tu mój dom
kiedyś był tu mój dom
każdy kąt pachniał ciastem
zbyt wiele krzyku schowane
w zakamarkach ścian
i tych słów nie do powiedzenia
a przecież kiedyś był tu mój dom
i oczy zmęczone od czekania
wiele nocy nie spały w oczekiwaniu
na mój powrót
a teraz ukradkiem bezszelestnie
zamykasz drzwi do swojej komnaty
prosisz sen by przyszedł
byś nie musiała na mnie patrzeć
żal tamtych lat
gdy oddałabym wszystko
za chwile wytchnienia w Twoich ramionach
delektując się bezpieczeństwem
kiedyś był tu mój dom
a w nim czekał anioł
z matczyną troską
skora do słuchania
i ocierania łez
a teraz łzy w mojej samotni płyną
zbyt często przez Ciebie
Komentarze (1)
Tyle łez i tęsknoty... I dobrych wspomnien , będących
bogactwem, ktorego nikt ukraść nie zdoła. Na Tak.