...kiedyś a dziś...
Któż chętnie wraca wspomnieniami
do lat złych,lat
nędzy,głodu,poniewierki?
Któż chętnie wraca wspomnieniami
gdy był dzieckiem,a dzisiaj jest
dorosłym?
Warto czasami wspomnieć i złe chwile,
aby uświadomić sobie ile się zmieniło,
co było dwadzieścia lat wstecz
i lepiej zrozumieć dzień dzisiejszy.
Kiedyś były potrzebne pieniądze
na po-datki,na odzież i na sól,
(teraz też są potrzebne)
choć w Polsce chleba nigdy
nie brakowało i nie brakuje
ale nie każdy go je.
Teraz są potrzebne pieniądze,
ale nie każdy je dostaje,
by godnie żyć,bo ludzie są zbędni,
niepotrzebni to i opuścili kraj,
zostawiając żony i dzieci
szukając lepszego losu.
Powyjeżdżali młodzi,
żony z dziećmi pozabierali,
bo u nas jeszcze teraz
zamykają zakłady.
Kiedyś mnożyły się strajki,
tak jest obecnie,
nikt nie znosi biedy i poniewierki,
a do tego jeszcze ludzie
od siebie się odsuwają.
Czy można zmienić życie
całego kraju,tak żeby
wczorajszy dzień
stał się wspomnieniem
jaka jest przyszłość narodu?
gdy nie ma rąk do pracy!
2008
Komentarze (2)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
TG-o tak dużo zależy od wodza w:)
Postawiłaś w wierszu zasadnicze
pytanie; "jaka jest przyszłość
narodu". Ja myślę, że taka jakich
wybierzemy wodzów.
Pozdrawiam-