Kiedyś mówiłaś
Witam po długiej przerwie. Miłej lektury :)
Kiedyś mówiłaś
tak do mnie
naszych dłoni
nie rozłączy nikt
Z całych sił
wierzyłem w te słowa
dzięki nim
stoję tu dziś
Chciałbym trzymać
Cię w ramionach
do ucha szeptać
czułe słowa
Bez pytania
zabrano mi Ciebie
jak ten los
ze mnie drwi
Nasze życie
stało się wspomnieniem
moje dłonie
zmarszczył czas
Kiedy z tęsknotą
dotykam posągu
a z mej twarzy
uroniła się łza
Spoglądam w niebo
krzycząc bezradnie
dlaczego pierwszy
nie mogłem być Ja.
Komentarze (10)
Zawsze ktoś odejdzie pierwszy. Niby to normalne, ale
jakie niesprawiedliwe. Pozdrawiam. Daję głos nr. 1000
Podoba sie wiersz TOMashowi...
Są pytania, na które nie znajdziesz odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Miłość zwyciężą śmierć.
zawsze jest.
Też tak krzyczałam...czas gładzi, uspakaja i zostawia
wspomnienia...
Pozdrawiam serdecznie...
nie mamy wpływu na przeznaczenie. Zostaje tylko żal i
wspomnienia.
Decyzje nie leżą w naszych rękach...
Pozdrawiam
Tak to jest z tą miłością. Ma przynosić spełnienie a
więcej w niej smutku i tęsknot.
Pozdrawiam.
Marek
Piękny wiersz cudowne wspomnienie pożegnanie...
pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz.