...Kiedyś przyjdzie...
Ona przyjdzie po mnie,
wiem to,
przyjdzie w nieodpowiedniej porze,
wtedy gdy będę szczęśliwa,
jak wszystko będzie poukładane.
Kosą podetnie nogi,
bym nie mogła jej uciec
i zabierze mnie ze sobą
do czarnych bram.
A gdy przekroczę granicę,
powrotu już nie będzie.
Opuszczę was na zawsze
i już mnie nigdy nie zobaczycie..
Śmierć zawsze przychodzi kiedy jest niepotrzebna..
Komentarze (4)
NIe podoba mi sie tylko "Kosą podetnie nogi" reszta
jest naprawde ekstra :) oby tak dalej.
Wiersz ma smutne przesłanie nie wiem skąd takie
mroczne myśli ale chyba jeszcze nie czas na to by
przybyła...
Przychodzi zawsze nieproszona.Nie wiem dlaczego,ale
odczuwam pogodzenie się z tym faktem,że
kiedyś...Osobiście to nigdy sie z tym nie pogodzę...
ona wie, kiedy najlepiej dla Ciebie bedzie zabrac Cie
ze soba. nic na to nie poradzisz, tzreba jej zaufac.