Kij w...
jedna jedenaście sto tysiąc miliony
brązowe i czarne rudawe z połyskiem
pośpiech galopada ciągłe wirowanie
góra dół spadanie małe duże brzydkie
kto może zrozumieć czy ktoś tak potrafi
życie w kołowrocie brnie jedna za drugą
środkiem serpentyny falujące mumie
biegną szeregami wielką szarą smugą
i dokąd tak śpieszą nie zważając na nic
całe stosy igieł pulsowaniem tryska
jadem cierpkim kłuje ciemne rozbestwienie
a tytuł kaleczy podstępnie mrowiska
Komentarze (27)
Świetny,myślę jak wandaw.Pozdrawiam.
ale mocne, aż głowę odrzuca podczas czytania
bardzo dobry przekaz ...trafnie o naszym życiu :-)
pozdrawiam
"życie w kołowrocie brnie jedna za drugą" i pomiędzy w
środku te przejścia między górą a dołem. na mrówkach
żyją bakterie które ucieszą się z trupów
Podpisuję się pod komentarzem Wandaw. Myślę podobnie.
Miłego dnia:-)
Idealny opis życia ludzi, bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam i daję głos :)
Świetny :) Odbicie życia ludzi ...
kij to "broń obusieczna"
bardzo niebezpieczna...
+ Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za komentarze :)
Tylko ostatnie trzy wersy.
Pozdrawiam
Czasem dobrze jest zastosować w kij mrowisko ale pod
warunkiem,że się widzi pozytywny efekt...:)
Świetnie o zabieganiu byle zaistnieć na tym łez
padole. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobrze ukazujesz w swoim pięknym wierszu życie
i zabieganych ludzi oraz oczy pęd nie wiadomo gdzie i
za czym i nie daj Bóg jak jeszcze ktoś włoży
przysłowiowy kij w to mrowisko ludzi
Pierwsza strofa dla mnie suuuuuuupeeer ukazuje
zróznicowanie ludzi ale jeden kierunek do przodu
....na łeb na szyję byle zaistnieć
Wiersz na TAK
Pozdrawiam serdecznie
Mało kiedy zdarza się utwór, w którym brak znaków
przestankowych tak bardzo zdaje się być środkiem
wyrazu. Ładnie, trochę niechlujnie ale z gracją i
urokiem. Wiersz warty głosu - to pewne!
Życie za szybko brnie
Pozdrawiam:)